Moc atrakcji na Festiwalu Nauki
Znikający dym, maszyna elektrostatyczna, ciecz nienewtonowska i płonące palce p. Hanny Pawłowskiej, to tylko niektóre z doświadczeń, które można było zobaczyć , a nawet przeprowadzić samodzielnie podczas Festiwalu Nauki. Pani H. Pawłowska i p. Lidia Koźmińska przeprowadzanymi doświadczeniami zainteresowały nie tylko gimnazjalistów. Ciekawe eksperymenty oglądało także kilkoro uczniów ze szkoły podstawowej.
Warto było odwiedzić wszystkie sale lekcyjne, ponieważ w każdej działo się coś ciekawego. Prawdziwą gratką dla miłośników historii Ustronia było zorganizowane przez p. Hannę Caban spotkanie z p. Andrzejem Pogonowiczem, kolekcjonerem pocztówek z dawnego Ustronia, autorem książek poświęconych historii naszej miejscowości.
O historii filmu opowiadali uczniowie klasy III, uczęszczający na prowadzone przez p. Wiolettę Tocicką zajęcia filmowe. Można było też zobaczyć nakręcone przez uczniów etiudy filmowe.
W zorganizowanej przez p. Renatę Malinowską i p. Agnieszkę Porożyńską „kawiarence szkockiej” czekały na uczniów zagadki, rebusy, ciekawe zadania z różnych przedmiotów, a nagrodą za ich prawidłowe rozwiązanie były cukierki.
W kolejnej sali, gdzie o sztuce czytania ze zrozumieniem mówiła p. Elzbieta Rutkowska, można było się dowiedzieć, że w zapisie słowa najważniejsza jest pierwsza litera i ostatnia, a i tak domyślimy się, o co chodzi. Zdognie z nanjwoymszi baniadmai perzporawdzomyni na bytyrijskch uweniretasytch nie ma zenacznia kojnoleść ltier przy zpiasie dengao sołwa. Tak brzmiał tekst, który w pierwszym momencie budził zgrozę ilością literówek, a po chwili okazywał się całkiem prosty do przeczytania.
Choć dla niektórych uczniów ilość nauki, podanej atrakcyjnie i na wesoło, okazała się zbyt duża i nie każdy skorzystał ze wszystkich możliwości, to I Szkolny Festiwal Nauki można uznać za udaną imprezę, taką która na stałe wpisze się do szkolnego kalendarza.
Dziady - część 2
Latarnik
Wisława Szymborska
Pierwsza pomoc
Pierwsza pomoc - porażenie prądem